24 września 2014

Moja pielęgnacja twarzy

Moje cera nigdy nie należała do problemowych, nawet okres dojrzewania nie zaburzył idylli :) Chociaż fakt, nie jest to cera idealna, ponieważ skóra mieszana do najłatwiejszych w obyciu nie należy, nie wystarczy zostawić jej samej sobie, by dobrze wyglądać :)
W lecie zawsze moja skóra pod wpływem temperatury (i potu ;) ) wydziela dużo więcej sebum i strefa T jest stanowczo bardziej tłusta. Zaś zimą, kiedy standardowo już zapominam o piciu wody, kaloryfery grzeją, a ulubionym napojem staje się herbata, strefa T jest przesuszona. Moja pielęgnacja zawsze więc różni się w zależności od tego, jaką aktualnie porę roku mamy na tapecie :)

Nie zmienia to faktu, że zawsze i tak stawiam na minimum. Żeby nie zapominać, nie pomijać żadnych kroków, a co za tym idzie, nie kupować zbędnych produktów i ich nie marnować :) Wracam tutaj też do punktu wyjścia - przy mojej mało problemowej skórze, nie muszę zbytnio wymyślać i śmiało mogę ograniczać się do minimum :)


~~~


- Pierwszym punktem jest u mnie oczyszczanie całej twarzy i lekkie przygotowanie jej do "przyjęcia" innych produktów. Resztki makijażu zmywam zawsze żelem micelarnym BeBeauty do cery normalnej, suchej i wrażliwej, a następnie przemywam twarz płynem micelarnym z tej samej serii. To jedne z niewielu naprawdę tanich i dobrych kosmetyków, które sprawdzają się u mnie genialnie niezależnie od pory roku :)





- kilka razy w tygodniu lubię nałożyć na twarz krem mikrozłuszczający z Ziai. Nie przepadam ostatnio za wszelkimi peelingami, więc taka opcja wystarcza mi w zupełności :)



- jeżeli chodzi o nawliżanie skóry twarzy, to tutaj mam już nieco większy wybór :) Praktycznie zawsze pod ręką mam krem z Babydream, który stosuje już od wielu miesięcy, zamiennie z innymi kremami. Stanowi świetną bazę pod makijaż, ponieważ szybciutko się wchłania i zostawia na twarzy fajny, matowy film - to coś dla osób z cerą tłustą czy mieszaną ;) Cena również rozbraja, ponieważ dostaniecie go w Rossmannie za zawrotną kwotę 4,99zł. Kilka miesięcy temu odkryłam kolejną rossmannowską perełkę, czyli nawilżający krem z Alterry z winogronem i białą herbatą na noc. Jest niesamowicie wydajny, ma dobrą, treściwą konsystencję i podobnie jak w przypadku kremu z Babydream, wchłania się bardzo szybko i również matowi skórę. Cena - 8,49zł :)



Moim ostatnim odkryciem jest krem z frmy Ava Laboratorium, a dokładnie Eco Linea Rewitalizujący krem na dzień. Od prawie 2 miesięcy jest moim ulubieńcem. Posiada podobne właściwości, co ww. kremy - wchłania się błyskawicznie, matowi skórę, ma bogatą baaardzo nawilżającą konsystencję, posiada również bardzo dobry skład i jest dodatkowo kremem przeciwzmarszczkowym. Trochę prewencji nie zaszkodzi ;) Jego cena nieco odbiega od pozostałych dwóch kremów, ponieważ w Rossmannie dostaniecie go za niewiele ponad 40zł, ale cena dalej nie jest wygórowana, a produkt ten jest naprawdę dobry.


~~~


Jak już wspomniałam na początku moja pielęgnacja nie należy do skomplikowanych, ale sama nie widzę sensu w ładowaniu tony produktów na cerę, która się tego nie domaga. 

A co jest Waszym pielęgnacyjnym MUST HAVE? :)

2 komentarze:

  1. Mam dosc podobna pielegnacje i cere do Twojej :)
    Mozna wrecz powiedziec ze uzywam takich samych produktow jak Ty, z wyjatkiem kremu przeciwzmarszczkowego i zamiast Alterry uzywam http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=36885, polecam Ci go szczegolnie w tym okresie gdy grzejniki grzeja i skora potrzebuje jeszcze czegos wiecej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za polecenie, jak tylko sezon grzewczy rozhula się na całego sprawdzę ten krem :)

      Usuń